Wyjazd na zagraniczną wycieczkę zawsze generuje spore koszty. Płatność za pobyt organizowany przez biuro podróży niegdyś była możliwa za pośrednictwem kart płatniczych niemal w każdym punkcie. Teraz z powodu obaw o upadłość kolejnego biura podróży taka możliwość została bardzo ograniczona.
Firmy zajmujące się transakcjami kredytowymi chcą restrykcyjnych zabezpieczeń, które dla większość biur są zbyt surowe. Z tego powodu rezygnują one z opcji płatności kartą. To dość kłopotliwa sytuacja, zwłaszcza w sytuacji drogiej wycieczki, gdzie nie zawsze można mieć dostęp do gotówki. W ostatnich latach wiele biur podróży ogłosiło upadłość. Turyści musieli borykać się z trudnościami przy powrocie z zagranicznej wycieczki. Kłopoty z niewypłacalnymi biurami mają też firmy jak eCard.pl i Dotpay.pl, dlatego żądają zabezpieczeń przy organizacji płatności kredytowej. Dotpay.pl chce aż 100-procentowej gwarancji na nieoprocentowanym rachunku. Taka kwota jest poza zasięgiem większości biur.
Klient, który zapłacił za wycieczkę kartą płatniczą, a nie doszła ona do skutku, może wnioskować do banku o zwrot kosztów. Pieniądze zwracane są przez banki z puli płatności dla agentów. Ci muszą swoich wynagrodzeń dochodzić u upadłych biur podróży, a to z reguły jest bardzo trudne i mało realne. Z drugiej jednak strony opcja płatności kartą wydaje się być znacznie bezpieczniejsza dla turystów. Z tego też powodu w ostatnich latach dwukrotnie wzrosła ilość transakcji kartami za usługi biur podróży. Możliwość skorzystania z charge back, czyli zwrotu poniesionych kosztów za usługę, która nie spełniła warunku umowy, były dobrym rozwiązaniem przy groźbie upadłości biura. To jednak odbiło się na agencja rozliczeniowych, które postanowiły zmienić politykę współpracy z biurami podróży.
Jak podają statystyki zyski pochodzące z płatności kartą w branży turystycznej to nawet kilka milionów złotych. Jednak blokada środków przez firmy obsługujące i częste charge backi oznaczają ogromne straty w biurach podróży. Płatności kartą możliwe są u większych organizatorów. Tam współpraca z agencjami rozliczeniowymi odbywa się bez większych zmian. Mniejsze biura muszą zmieniać taktykę. Brak opcji płatności kartą organicza możliwość zakupu wycieczek typu last minute, które stanowią jedną z ważniejszych części oferty turystycznej. Touroperatorzy muszą dostosować się do trudnej sytuacji w branży turystycznej. Można zatem przypuszczać, że tylko nieliczni będą w stanie spełnić wymogi operatorów kart kredytowych, tym samym opcja płatności kartą będzie dodatkowym atutem u największych biur podróży, gdzie zakup wycieczki będzie także najbezpieczniejszy. Ale w dalszej konsekwencji może to być powolny koniec z płatnościami kartą za wycieczki turystyczne.