Już nie Grecja, ani Chorwacja, a Turcja stała się głównym kierunkiem wakacyjnych wyjazdów Polaków. Takie dane płyną z najnowszego raport Polskiej Izby Turystyki. W ostatnim sezonie wakacyjnym aż 31,3 proc. klientów polskich biur podróży zdecydowało się wyjazd właśnie do Turcji. Ułatwieniem na pewno jest brak konieczności posiadania paszportu, który obowiązuje od czerwca. Do Turcji można polecieć na bazie ważnego dowodu osobistego, tam samo jak do innych państw strefy Schengen. Ponadto wczasy w Turcji to duże niższe ceny w porównaniu z drugim miejscem z raportu, czyli Grecją, na którą zdecydowało się 24 proc. polskich turystów.
Wybór Turcji dla ekspertów z branży nie jest zaskoczeniem ze względu na atrakcyjny stosunek jakości do ceny. Bardzo rozwinięta infrastruktura hotelowa, animacje w języku polskim, piękne plaże, słoneczna pogoda i ciekawe zabytki – wszystko to w cenie 4 tys. złotych za opcję all inclusive. Poza tym ceny produktów i pamiątek w Turcji nadal się niskie, nawet w dobie dużej inflacji, dlatego trudno się dziwić, że zainteresowanie jest tak duże. Turcja jest atrakcyjna dla aktywnych par, które po intensywnym zwiedzaniu, chcą skosztować orientalnego życia nocnego. To również idealna opcja dla rodzin z dziećmi, które będą doskonale bawić się w lokalnych aquaparkach oraz podczas różny gier i zabaw organizowanych przez hotele.
Riwiera Turecka to też pewność ciepłej i słonecznej pogody. Latem słupki rtęci dochodzą nawet do 40 stopi Celsjusza. Natomiast przyjemne dwadzieścia kilka stopni utrzymuje się do połowy października, dlatego sezon w Turcji trwa znacznie dłużej. Wiele osób dopiero teraz planuje wyjazd do zdecydowanie mniej obleganych kurortów za znacznie niższą cenę. Za siedmiodniowy wypoczynek all inclusive w październiku w czterogwiazdkowym hotelu na Riwierze Tureckiej zapłacimy od 1,4 tys. zł. To zdecydowanie mniej niż za wczasy nad polskim morzem. Nic więc dziwnego, że Turcja stała się hitem wśród Polaków i z pewnością pozostanie w czołówce na kilka najbliższych lat.