Sztokholm może nie przyciąga turystów zabytkami na skalę wieży Eiffla, ale na pewno nie zawiedzie nikogo, kto przyjedzie do stolicy Szwecji. To prawdziwa perełka już pod względem samego położenia (na kilkunastu wyspach).
Miasto to usytuowane jest na czternastu wyspach, od zachodu stykając się z jeziorem Mälaren, a od wschodu – z Bałtykiem. Sztokholm najlepiej odwiedzać od maja do września, ponieważ w tym czasie pogoda jest najkorzystniejsza, a miasto tętni życiem opierającym się na licznych koncertach, festiwalach i imprezach. Jednak w tym okresie koszty dojazdu, noclegów oraz jedzenia mogą wówczas znacząco wzrosnąć.
Jak dojechać?
Na jednodniową wycieczkę do Sztokholmu można wybrać tylko jeden środek transportu -samolot. Oszczędzi nam to czas i pieniądze (bilety można już kupić od kilkudziesięciu złotych w obie strony). Loty do stolicy Szwecji obsługują lotniska znajdujące się w Gdańsku, Lublinie, Warszawie, Poznaniu, Katowicach, Krakowie. Chcąc zaoszczędzić na wycieczce do jednego z najdroższych miejsc z Europie, warto zapakować do bagażu podręcznego produkty spożywcze, które szybko się nam nie popsują.
Do centrum miasta oddalonego nawet o 100 km (od lotniska Skavsta) dostaniemy się wygodnym, sprawdzonym i szybkim autokarem w niecałe 1,5 h, do którego bilety warto zakupić wcześniej przez internet lub pociągiem albo autobusem miejskim. Jeśli do centrum stolicy Szwecji jedziemy autobusem, to musimy wysiąść na dworcu autobusowym Cityterminalen, połączonym z dworcem kolejowym Centralstationen oraz z główną stacją metra T-Centralen. Wychodząc ze strefy przylotów, warto zaopatrzyć się w bezpłatną mapę Nyköping.
Na dworcu znajduje się kasa biletowa, w której można kupić bilety do Sztokholmu oraz okolicznych miasteczek. W autobusach za bilety zapłacimy wyłącznie kartą. Warto także wziąć pod uwagę kupno karty Stockholm Card, uprawniającej do odwiedzenia 75 najpopularniejszych muzeów oraz atrakcji miasta, a także korzystania z miejskich środków transportu bez limitu.
Co zobaczyć?
Po wyjściu z budynku dworca można już dostrzec wybudowany w 1923 roku Ratusz miejski z charakterystycznymi trzema koronami u góry, którego zwiedzanie z przewodnikiem kosztuje 90/70 koron i jest możliwe o każdej pełnej godzinie. Ciekawostką jest to, że każdego roku organizowany jest tu bankiet z okazji wręczenia Nagród Nobla. Na górę, czyli na wieżę ratuszową można wejść do godziny 17.00 (koszt 40 koron). Ze względu na dość niską zabudowę tego szwedzkiego miasta przy dobrej pogodzie można z niej sporo zobaczyć.
Po mieście śmiało można przemieszczać się pieszo, gdyż główne atrakcje Sztokholmu nie są aż tak od siebie oddalone. Tym bardziej, że bilet dobowy kosztuje aż 60 zł (120 koron). Udając się na drugą stronę mostu, można zobaczyć Pałac Królewski (koszt 150/75 koron), położony na wyspie Lovon i zbudowany w stylu renesansowym, otoczony barokowym ogrodem. Wejście na teren wpisanej na listę światowego dziedzictwa UNESCO rezydencji oraz ogrodu jest bezpłatne.
Od wyżej wspomnianego Ratusza można dojść do Starego Miasta ulicą Drottninggatan (deptak pełen sklepów z pamiątkami, restauracji). Po drodze miniemy Zamek Królewski (Kungliga Slottet) z dostępną dla zwiedzających zbrojownią czy salą z koronami monarszymi, a także szwedzki parlament – Riksdag. Niedaleko położone jest też Muzeum Narodowe (Nationalmuseet).
Na starówce zlokalizowane są takie atrakcje jak:
- Muzeum Średniowiecznego Sztokholmu
- Muzeum Sztuki Współczesnej z dziełami takich malarzy jak Salwador Dali, Pablo Picasso i Rene Magritte
- Dom Szlachecki, który niestety jest nieczynny w weekendy, w pozostałe dni dostępny jedynie między 11.30-12.30, a koszt przekroczenia jego progu to 50/25 koron
- skansen (koszt 100 koron), gdzie można zobaczyć akwarium, zwierzęta pochodzące ze Skandynawii, a także typowe dla Szwecji domki i osady
- Muzeum Okrętu Waza (Vasamuseet), w którym można zobaczyć wyciągnięty po 300 latach z morskiego dnia statek Gustawa II Adolfa
Pamiętajmy, że większość atrakcji w Sztokholmie jest otwarta jedynie do godziny 17.00. Z tego względu po tej godzinie turyści chętnie wybierają się na spacer wybrzeżem, gdzie przy okazji zwiedzają takie miejsca, jak np. dom w którym mieszkała Astrid Lindgren bądź Ogród Królewski.
Jeżeli mielibyśmy czas i ochotę na podziwianie panoramy Sztokholmu, to warto udać się na punkt widokowy zwany Katarinahissen, niedaleko starówki. Miłośnicy ABBY mogą skierować swoje kroki do muzeum poświęconemu temu zespołowi, zaś Astrid Lindgren- zobaczyć dom pisarki. Inną opcją może być też zrobienie zakupów w największej Ikei na świecie. Podczas tak krótkiego pobytu można również skupić się tylko na długich spacerach po mieście i skosztowaniu jakiś lokalnych przysmaków. Kto co woli i lubi. Warto też wiedzieć, że codziennie o 15.30 przed Muzeum Nobla zbiera się grupa z przewodnikiem angielskim, który za darmo oprowadza po sztokholmskiej starówce. W sezonie letnim można również zwiedzić krypty szwedzkich monarchów w kościele Riddarholmen, koszt to 40/20 koron.
Gdy kiszki zaczną nam grać marsza, najlepiej wybrać lokal serwujący dania w naszym guście i najlepiej to robić w godzinach 11-16 w ciągu tygodnia, gdyż później oraz w weekend ceny wzrastają niemal dwukrotnie. Za obiad podawany na zasadzie tzw. szwedzkiego bufetu zapłacimy 70-100 koron w przypadku tej pierwszej opcji.